To nasza wiara i tradycja
– Dzielcie się, na tyle, na ile potraficie, tym, co wam w duszy gra. Jeśli potraficie, napiszcie list o tym, że odbył się odpust, że były misje parafialne, następne będą za 10 lat, że jest Matka Boża Fatimska. Ten, kto otrzyma taki list, będzie go czytał wielokrotnie, a może niektórzy zapłaczą, tęskniąc za rodzinnym miejscem. A jeśli ktoś już nie chce pisać listów, to niech wyśle MMS-a ze zdjęciem Maryi do tych, na których Ona czeka – mówił ks. Andrzej Ziółkowski CM podczas sumy odpustowej w parafii pw. Matki Bożej Śnieżnej w Tokarni.
W uroczystej Eucharystii, której przewodniczył metropolita senior kard. Stanisław Dziwisz, uczestniczyło grono osób duchownych i konsekrowanych, przedstawiciele władz rządowych, wojewódzkich, samorządowych, gminnych i sołeckich, parafianie oraz wierni z okolic. Na początku Mszy św. kard. Dziwisz poświęcił figurkę Matki Bożej z Fatimy przywiezioną stamtąd przez parafian. W pozdrowieniu skierowanym do zebranych wspominał m.in. o tym, że św. Jan Paweł II zawsze 5 sierpnia – we wspomnienie MB Śnieżnej – udawał się do bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie, będącej pierwszą świątynią poświęconą Matce Bożej. Właśnie z tym miejscem związana jest legenda, według której Matka Boża otrzymała tytuł Pani Śnieżnej. Metropolita senior zapewnił także, że Maryja w wizerunku Pani Tokarskiej, Opiekunki dzieci, czuwa nad całą wspólnotą, w której od wieków rozwija się Jej kult.
Przekazujcie innym
– Do świątyni zawsze przychodzi się pod natchnieniem Ducha. Jeżeli ktoś przychodzi z samego przyzwyczajenia tylko, w pewnym momencie zagubi istotę, która zawiera się w sacrum, czyli świętości. Dlatego tak często jest rozdźwięk pomiędzy tym, co święte, a tym, co świeckie. A przecież tu nie ma sacrum i profanum. Tu jest sama świętość – powiedział w homilii ks. Ziółkowski. I dodał: – Przychodzimy, bo oto Brama jest otwarta. I łatwo nam to przychodzi, bo kościół jest odświeżony, pięknie udekorowany.
Nie wszędzie jednak tak jest. Kapłan podzielił się doświadczeniem z pobytu w Rosji gdzie pragnący pomodlić się przed ikonami Trójcy Świętej czy MB Włodzimierskiej autorstwa Andrieja Rublowa, muszą kupić bilety wstępu do moskiewskich galerii. – W kościele nikt nie sprawdza biletów, albo czy ktoś wszedł z bronią w ręku czy nie. Jesteśmy wolni. I o tym musimy mówić zmęczonej Europie, która się boi i która nie wie, co robić, bo straciła rdzeń chrześcijaństwa i teraz wszystko jest sprawdzane, są nawet bramki w sklepach – mówił duchowny.
Zachęcał zebranych, a szczególnie parafian Matki Bożej Śnieżnej, aby nie odstępowali od kilkuwiekowego kultu NMP, ale pielęgnowali go i dzielili się doświadczeniem wiary i wspólnej modlitwy z tymi, którzy tego nie rozumieją, albo tego nie doświadczyli, a zwłaszcza z tymi, którzy wyjechali z Ojczyzny za poszukiwaniem pracy. – Musicie o tym mówić swoim krewnym, którzy są daleko, aby oni z kolei przekazywali to innym, w ich języku; pokazywać, że to jest nasza tradycja: święta, tokarska tradycja modlitwy – przekonywał kapłan. I dodawał, że trzeba o tym mówić w sposób wyważony, bez napięć politycznych i podziałów, także po to, aby poznawać inne tradycje, które łączą się we wspaniałą, chrześcijańską tradycję Europy. Również ci, którzy przyjeżdżają do Polski mają okazję poznać religijność naszego kraju – której często nie mają u siebie. Eucharystia zakończyła się procesją oraz tradycyjnym błogosławieństwem dzieci. 5 sierpnia zakończyły się także misje parafialne trwające od 30 lipca.
Państwo Grażyna i Maciej Marszałkowie z Krakowa przyjeżdżają na odpusty do Tokarni od 15 lat. Od kilku – także na wypoczynek podczas wakacji. W br. Panią Tokarską odwiedzili z córką Karoliną i wnukiem Szymonem. Przyciągają ich tutaj ludzie i doświadczenie wspólnoty; doceniają pracę obecnego proboszcza, ks. Roberta Pietrzyka na rzecz parafii; znali również jego poprzednika, ks. Jerzego Wyporka. – Każdy z kapłanów wniósł dużo dobrego, każdy ma inne zadanie, i dzięki temu parafia się rozwija – mówią. Pani Grażyna wspomina, jak przed laty Matce Bożej Śnieżnej poleciła siebie i swoje nienarodzone dziecko. – Byłam w późnej ciąży – mówi. – Bałam się. Dziecko urodziło się i rośnie zdrowe. To dzięki opiece Matki Bożej – zapewnia krakowianka. Jej córka skończy we wrześniu 13 lat.
Ona łączy wszystkich
Po południu w sobotę rozpoczął się III Festyn Parafialny „Matko Boża Śnieżna, Pani Tokarska z dziećmi Twymi bądź” stanowiący drugą część wspólnego świętowania. Jedną z atrakcji była loteria z główną wygraną – motorem. Parafianie kupowali nawet po kilka losów. Coroczny dochód przeznaczany jest na cele związane z parafią: w poprzednich latach na odnowienie Kalwarii Tokarskiej na Urbaniej Górze i koronację obrazu MB Śnieżnej, a w br. na nowy ołtarz i ambonkę w kościele. Wydarzeniu towarzyszyły występy m.in. orkiestry Ochotniczej Straży Pożarnej z Tokarni oraz zespołów regionalnych: „Mali Kliszczacy” i „Kliszczacy”, a także V Festiwal Kultury Beskidu Wyspowego „Beskidzkie Rytmy i Smaki”. O godz. 21 dla zebranych zaśpiewała koncert pani Grażyna Łobaszewska z zespołem „Ajagore”.
Celem festynu jest integracja parafii. – Widać zaangażowanie wielu grup i instytucji społecznych, także wspólnot modlitewnych czy kół gospodyń wiejskich – powiedziały panie Małgorzata i Edyta pomagające przy organizacji festynu. Dodały, że w poprzednich latach była potrzeba wynajęcia firm cateringowych, a w br. parafianie potrafili przygotować jedzenie sami.– Na przykład, meżczyźni sami się zorganizowali i piekli kiełbaski podczas pikniku.
Z kolei Bartłomiej Dyrcz, dyrektor GOKiS, powiedział: – Jako Gminny Ośrodek Kultury i Sportu włączyliśmy się w obchody odpustu w ramach projektu „Odkryj Beskid Wyspowy” finansowanego przez Urząd Marszałkowski. Mamy tutaj możliwość zaprezentować zespoły, które pracują przy naszym ośrodku, jak np. „Kliszczacy” od małych po dużych, a także zespoły regionalne, folkowe i orkiestrę dętą OSP. W czasie koncertu odbył się także pokaz kół gospodyń wiejskich ze Stowarzyszenia „Zatorzanki”, podczas którego można było skosztować lokalnych przysmaków, np. specyficzną potrawę chrzanówkę.
W br. odpust połączony był z obchodami 35. rocznicy erygowania parafii pe. MB Śnieżnej. Jeszcze zanim powstała tu parafia, a wcześniej rektorat, odpusty odbywały się w tokarskiej kaplicy od 1846 r. Więcej o historii tego niezwykłego miejsca można przeczytać w książce wydanej z okazji jubileuszu (Marian Cieślik, „Z potrzeby ludzkich serc”), a także na stronie internetowej Niedzieli Małopolskiej: http://niedziela.pl/artykul/30151/Powstala-z-potrzeby-serca.
Małgorzata Czekaj