Józef Wrona urodził się w 1943 roku w Tokarni. Tam również od 50 lat pracuje jako kościelny w rodzinnej parafii. Właściwie to rzeźbą zainteresował się przypadkowo. Jako młody chłopiec oglądał na targach różne wyroby pamiątkarskie z drewna. Postanowił sam wykonać podobne. Pierwszą rzeźbą, niezbyt jeszcze udaną, była głowa jelenia. Później wykonał dokładny model miejscowego kościoła, będącego zabytkiem drewnianej architektury sakralnej z drugiej połowy XVI wieku. Pracą tą zainteresował się proboszcz, ks. Jan Mach, który zachęcił młodego kościelnego do rzeźbienia. On też stał się dla Józefa Wrony prawdziwym mecenasem, gromadząc jego wszystkie prace przy kościele.

Również za namową ks. Macha – Józef Wrona, widząc w Muzeum Narodowym w Krakowie rzeźbę Chrystusa Palmowego, postanowił wykonać podobną. W 1968 roku powstała więc naturalnej wielkości rzeźba Chrystusa, siedzącego na osiołku, umieszczonym na 4-kołowym wózku. Figurę tę zaczęto obwozić wokół kościoła podczas uroczystej procesji w Niedzielę Palmową, nawiązującej do triumfalnego wjazdu Chrystusa do Jerozolimy. Ks. Jan Mach zadbał również o wskrzeszenie starego zwyczaju święcenia wysokich, kilkumetrowych palm wielkanocnych, ogłaszając wśród parafian konkursy na najładniej zdobioną palmę.

Figura Józefa Wrony od 1968 roku nieprzerwanie uświetnia uroczystości Niedzieli Palmowej w Tokarni oraz odbywające się tu procesje z wysokimi palmami. Są one więc zarówno uroczystościami religijnymi, jak i pięknym, niezwykłym widowiskiem, które każdego roku w Niedzielę Palmową sprowadza do Tokarni, nie tylko rzesze wiernych, ale także i turystów z różnych stron Polski i z zagranicy.

Ks. Jan Mach nie ustawał w nowych pomysłach. W kościele i w kilku kaplicach przykościelnych gromadził różnorodne pamiątki historyczne, sztuki sakralnej, martyrologiczne, regionalne. Wykonawcą wielu prac związanych z tworzeniem przy kościele muzeum regionalnego był Józef Wrona. Otrzymał ponadto specjalne zamówienie na wykonanie stacji Drogi Krzyżowej, feretronów, rzeźb do kapliczek i rzeźb świętych i błogosławionych polskich – wyrzeźbił łącznie ponad 200 figurek, przeważnie około 50-80-centymetrowej wysokości, polichromowanych, dość wiernie oddających charakter rzeźbionych postaci.

Józef Wrona w swoim dorobku posiada kilkaset prac, głównie o tematyce sakralnej, znajdujących się nie tylko w Polsce, ale i za granicą – w Austrii, Niemczech i we Francji. Zdobią one kościoły (w Myślenicach, Nowym Sączu, czy Borzęcie), kapliczki, muzea (m. in. w Płocku, Krakowie, Lublinie, Toruniu i Myślenicach) oraz wiele prywatnych kolekcji.

Największym jednak skupiskiem rzeźb Józefa Wrony jest dom rodzinny i sama Tokarnia. Tam też, na tokarskiej ziemi, dokładnie na Urbaniej Górze, 30 lat temu rozpoczął swe wielkie, niekończące się dzieło – KALWARIĘ TOKARSKĄ – zespół ponad dwudziestu kapliczek i Drogi Krzyżowej. To miłość do Boga, ale i ludzi, dodała mu sił, aby samemu stworzyć tak niezwykły zbiór monumentalnych rzeźb. Bowiem to przodkom, trudzącym się przy uprawie niełatwej, skalistej ziemi, artysta poświęcił swoje prace.

– Chciałem i marzyłem, żeby postawić na ojcowiźnie choć jedną kapliczkę ze swoją rzeźbą – mówi Józef Wrona. – O swoim zamiarze powiedziałem księdzu. Nie sprzeciwił się temu. Wyrzeźbiłem figurę Matki Bożej i przy pomocy sąsiadów umieściłem w skale. Zaczęli wychodzić ludzie, modlić się i postanowiłem robić następne figury. Był to rok 1982. Tak zaczęła się Mała Kalwaria. Wiara ludzi dawała mi chęć do dalszej pracy. W domu rodzinnym gospodarstwo przejął szwagier. Miałem więcej czasu na to, co chciałem robić – dodaje.

Przez wiele lat Józef Wrona nie uczestniczył w żadnych konkursach sztuki ludowej. Zadowalał się przeglądami swych prac, urządzanymi we wsi i przy kościele. Pierwszy pokaz miał miejsce podczas dożynek gminnych w Tokarni w 1968 roku, drugi dopiero 11 lat później w Muzeum Etnograficznym w Krakowie z okazji wystawy „Rolnik i jego praca” oraz w Muzeum im. W. Orkana w Rabce. Od 1980 roku ilość wystaw i konkursów, w jakich Józef Wrona zaczął brać udział, zwiększyła się. Jego prace pokazywane były, oprócz Tokarni, w Dobczycach, Rabce, Myślenicach, Krakowie, Nowym Sączu, Proszowicach, Niepołomicach, Lublinie. W większości jednak były to ekspozycje zbiorowe. Ostatnia indywidualna wystawa jego prac odbyła się 19 lat temu w Chrzanowie. W 1991 roku zdecydował się wysłać swoje prace na ogólnopolski konkurs ogłoszony przez Zarząd Główny STL w Lublinie „Polscy święci w sztuce ludowej”. Za cykl rzeźb „Poczet świętych polskich” otrzymał I nagrodę.

Józef Wrona nie zabiegał nigdy o nagrody, których zresztą nie ma wiele. Poza nagrodami uzyskanymi za udział w konkursach sztuki ludowej (siedem razy I nagrodę, raz – II, po dwa razy III i IV, oraz pięć wyróżnień), otrzymał: Nagrodę Wydziału Kultury i Sztuki Miasta Krakowa (1987), Nagrodę Wojewody Krakowskiego w dziedzinie kultury i sztuki (1992) i nagrodę im. O. Kolberga (1993). Ponadto w 2008 roku zdobył I miejsce w konkursie „Sacrum Wielkanocne”, zorganizowanym przez Muzeum Regionalne w Myślenicach.

Kilka rzeźb Józefa Wrony trafiło na wystawy zagraniczne: Norymberga (1984), Lipsk i Bratysława (1984), Wiedeń (1984), Sztokholm (1988), Eggenbur i Rauris – Austria (1992, 1993).

O jego twórczości rzeźbiarskiej ukazało się wiele artykułów w różnych czasopismach, a w 1992 roku ukazał się polsko-niemiecki katalog „Józef Wrona, świątkarz ludowy z Tokarni”, wydany przez Pax Christi w Wiedniu. Powstało też kilka prac magisterskich.

Największą radością dla rzeźbiarza była jednak możliwość wręczenia osobiście małej rzeźby „Chrystusa na osiołku” Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II.

Józef Wrona jest członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych – Oddział Kraków. Artysta przez lata wypracował swój własny, indywidualny, niepowtarzalny styl.

Jest rzeźbiarzem pracowitym i człowiekiem niezwykle skromnym. Sam siebie nazywa „dłubokiem”. Oprócz tworzenia rzeźb interesuje się historią i kulturą swojej „małej ojczyzny”. Jest jej swoistym kronikarzem i archiwistą. Józef Wrona posiada bowiem umiejętność indywidualnej interpretacji historycznych, kulturowych i regionalnych tradycji. Jest twórcą samodzielnym, wrośniętym w beskidzki krajobraz, takim, „który niezmordowanie pracuje, pilnując i strzegąc Domu Bożego” – jak napisał w liście do księdza Jana Macha Kardynał Karol Wojtyła.

W 2013 roku artysta obchodził 70-lecie urodzin i 45-lecie pracy twórczej.

Źródło: Muzeum Regionalne w Myślenicach

W dniu 27 czerwca 2015 roku z okazji 50. rocznicy pełnienia posługi kościelnego w parafii Matki Bożej Śnieżnej, kardynał Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski odznaczył Pana Józefa Wronę złotym medalem Jana Pawła II „Zasłużony dla Archidiecezji Krakowskiej”.

***

Wystawa „Jedzie Jezus, jedzie…” jest pierwszą indywidualną i jednocześnie jubileuszową wystawą Józefa Wrony, prezentowaną w myślenickim Muzeum. Na ekspozycję składają się rzeźby pochodzące z różnego okresu twórczości artysty. Oglądać możemy najnowsze jego prace, m. in. związane z Misterium Męki Pańskiej, ale także te wykonane ponad czterdzieści lat temu. Spośród tych najwcześniejszych należy wskazać przede wszystkim rzeźbę naturalnych rozmiarów, przedstawiającą Chrystusa na osiołku.

Wystawa „Jedzie Jezus, jedzie…” to nie tylko ekspozycja rzeźb, to namacalne świadectwo człowieka oddanego Bogu i ludziom. To wreszcie jedynie wycinek niezwykłego, uduchowionego świata skromnego artysty, który z wielką pasją, od czterdziestu pięciu lat wypełnia przestrzeń zapachem drewna, nadając jej sakralnego charakteru.