Dnia 11 listopada 2025 obchodziliśmy 107. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Narodowe Święto Niepodległości należy do najważniejszych świąt państwowych w ciągu roku. Jest obchodzone dla upamiętnienia dnia, w którym Polska odrodziła się po 123 latach niewoli.
Z tej okazji w naszym kościele parafialnym, o godzinie 11.00 została odprawiona uroczysta Msza św. w intencji Ojczyzny.
Eucharystii przewodniczył i kazanie okolicznościowe wygłosił ks. Proboszcz tutejszej parafii.
W swoim słowie kaznodzieja nazwał dzień odzyskania wolności i niepodległości świętem wdzięczności za przelaną krew, świętem dziękczynienia za poniesione cierpienia i świętem modlitwy za tych, dzięki którym możemy żyć w wolnej i niepodległej Ojczyźnie.
– „Dziś, w Narodowe Święto Niepodległości, dziękujemy Bogu, że dał nam Ojczyznę wolną, suwerenną i wierzącą. Ale też słuchamy w sumieniu słów św. Jana Pawła II: „Wolność nie jest dana raz na zawsze – trzeba ją zdobywać w każdym pokoleniu.” Bo niepodległość nie jest tylko darem historii – jest zadaniem każdego dnia” – mówił.
W dalszej części swojego wystąpienia wspominał niekwestionowanych Ojców Niepodległości, ludzi, którzy w różnych dziedzinach życia – polityki, kultury, ducha i wiary – budowali Polskę wolną.
W świecie polityki wymienił Józefa Piłsudskiego, który poprowadził naród z niewoli ku wolności; Romana Dmowskiego, który z mądrością dyplomaty wywalczył uznanie sprawy polskiej wśród narodów świata; Ignacego Jana Paderewskiego, artystę, którego muzyka rozbrzmiewały jak modlitwa za Ojczyznę; Wincentego Witosa, który uczył, że Polska wyrasta z pracy na roli, z prostoty i wiary.
Wśród duchowych przywódców przywołał w pamięci kardynała Stefana Wyszyńskiego, który prowadził naród przez ciemności komunizmu z Ewangelią w dłoni, św. Jana Pawła II, który uczył, że „człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest i czym dzieli się z innymi,” oraz błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszkę, męczennika za prawdę, który w najciemniejszej nocy przypominał: „Zło dobrem zwyciężaj.”
Nie zapominał także o tych, których imion nie zna historia – o żołnierzach, nauczycielach, siostrach zakonnych, matkach, ojcach, o tych, którzy przekazywali wiarę, język i miłość do Polski.
Kaznodzieja przypomniał zgromadzonym, że niepodległość jest darem Boga i owocem ofiary ludzi. Darem, który można utracić.
– „Jeśli wolność oderwiemy od prawdy i miłości, staje się samowolą. Jeśli zapomnimy, że wolność rodzi się z ofiary, staje się pustym słowem”.
Następnie nawiązał do sytuacji dzisiejszej Europy.
– „Za naszą wschodnią granicą od kilku lat toczy się wojna – na Ukrainie. Widzimy, jak łatwo można utracić pokój i jak krucha jest niepodległość. Widzimy zbombardowane domy, złamane życia, matki opłakujące swoje dzieci.
Ta wojna powinna przypominać nam – Polakom – zwłaszcza młodemu pokoleniu – jak wiele kosztuje wolność i jak łatwo ją stracić, jeśli zabraknie czujności, jedności i wiary. Bo zło, które wydaje się odległe, zawsze może zapukać do naszych drzwi.
Dlatego potrzebna jest modlitwa o pokój i duchowa mobilizacja serc” – zachęcał.
Przypomniał, że Polska, która wyrosła na fundamencie wiary, toczy dziś wojnę nie z bronią w ręku, ale wojnę duchową.
– ”To wojna – o prawdę, dobro i wierność Bożemu prawu. Wojna o to, czy będziemy narodem wiernym Bogu i sobie samym, czy też pozwolimy, by zewnętrzne ideologie rozbiły naszą tożsamość, wiarę i rodzinę. /…/ Nie zbudujemy silnego Państwa bez silnych rodzin, bez wspólnoty opartej na miłości, odpowiedzialności i wierności.
Jak mówił Prymas Wyszyński: „Gdy zabraknie Boga, zabraknie człowieka.” I jak dodawał Jan Paweł II: „Naród, który wyrzeka się Chrystusa, wyrzeka się samego siebie”.
Swoje kazanie ks. Proboszcz zakończył modlitwą:
– „Niech Polska będzie krajem ludzi wolnych, uczciwych, solidarnych i odważnych w obronie prawdy. Niech będzie domem, w którym każdy czuje się bezpieczny, potrzebny, kochany i szanowany. Niech nasze serca staną się twierdzą sumienia, a nasze czyny – świadectwem miłości do Boga i Ojczyzny.
Niech Bóg błogosławi Polsce – ziemi wiernych serc i trudnej historii. Niech błogosławi wszystkim, którzy modlą się, pracują i walczą o prawdę, pokój i dobro. Niech błogosławi naszej wolności – aby była wolnością w prawdzie i miłości”.
Po zakończonej mszy św. nastąpił przemarsz pod pomnik na Placu kpt. Mieczysława Targowskiego, gdzie odbyły się dalsze uroczystości oraz złożenie kwiatów przez obecne delegacje władz powiatowych, gminnych i sołeckich.