„Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary – uczynki miłosierdzia w Roku Jubileuszowym” – to tytuł tegorocznego papieskiego przesłania na zbliżający się Wielki Post. Franciszek nawiązuje w nim do bulli ogłaszającej Rok Święty, w którym zachęcał do jego intensywnego przeżywania, „by celebrować miłosierdzie Boga i go doświadczać”. Podkreśla przy tym, że choć jest to przesłanie skierowane do całego świata, to jednak każdy chrześcijanin jest powołany, by sam go doświadczać.
Franciszek nawiązuje do postaci Maryi, która po przyjęciu od archanioła Gabriela Dobrej Nowiny w Magnificat profetycznie sławi Boże miłosierdzie. „W tradycji prorockiej miłosierdzie – jak wskazuje etymologia tego słowa – ma ścisły związek z matczynym łonem (rahamim) i z dobrocią wielkoduszną, wierną i współczującą (hesed), praktykowaną w związkach małżeńskich i w rodzinie” – pisze Papież.
W drugiej części dokumentu Ojciec Święty analizuje zawarte przez Boga przymierze z ludźmi widząc w nim historię miłosierdzia. „Tajemnica Bożego Miłosierdzia objawia się w dziejach Przymierza między Bogiem i Izraelem. Bóg jest bowiem zawsze bogaty w miłosierdzie, w każdych okolicznościach gotowy otoczyć swój lud wielką czułością i współczuciem, zwłaszcza w najbardziej dramatycznych momentach, gdy niewierność zrywa przymierze i trzeba je na nowo ustanowić, w sposób bardziej stabilny, w sprawiedliwości i prawdzie” – pisze Papież. Dodaje, że jest to prawdziwy dramat miłości, który osiągnął swój szczyt w Synu Bożym, który stał się człowiekiem. Franciszek zauważa, że to właśnie jest „pulsujące serce kerygmatu apostolskiego, w którym Boże miłosierdzie ma centralne i fundamentalne miejsce. On jest «pięknem zbawczej miłości Boga objawionej w Jezusie Chrystusie, który umarł i zmartwychwstał»” (Evangelii gaudium, 36). Dodaje także, że miłosierdzie wyraża zachowanie Boga w stosunku do grzesznika, ofiarując mu jeszcze jedną możliwość skruchy, nawrócenia i wiary, a tym samym odbudowania relacji z Nim. „W Jezusie Ukrzyżowanym Bóg pragnie dotrzeć do grzesznika, który odszedł najdalej, tam właśnie, gdzie się zagubił i od Niego oddalił. Robi to z nadzieją, że zdoła poruszyć zatwardziałe serce swojej Oblubienicy” – pisze Franciszek.
W dalszej części przesłania Ojciec Święty podejmuje ważny problem pełnienia dzieł miłosierdzia. Zauważa, że to właśnie Boże miłosierdzie zmienia serce człowieka i pozwala mu doświadczyć wiernej miłości, sprawiając, że i on staje się zdolny do miłosierdzia. „Nasza wiara wyraża się w konkretnych, codziennych uczynkach, które mają pomagać naszemu bliźniemu w potrzebach jego ciała i duszy i na podstawie których będziemy sądzeni: karmienie, nawiedzanie, pocieszanie, pouczanie” – podkreśla Papież. Dodaje także, że będzie to sposób na obudzenie naszego sumienia, często uśpionego w obliczu dramatu ubóstwa, a także na wchodzenie coraz głębiej w serce Ewangelii, gdzie ubodzy są uprzywilejowani przez Boże miłosierdzie” (por. Misericordiae Vultus, 15).
Franciszek wskazuje, że w obliczu miłości najnędzniejszym ubogim jest ten, kto nie chce przyznać się, że nim jest. Wydaje mu się, że jest bogaty, a w rzeczywistości jest najuboższym z ubogich. A to dlatego, że jest niewolnikiem grzechu, który każe mu używać swego bogactwa i władzy nie po to, by służyć Bogu i bliźnim, ale by zagłuszyć w sobie myśl, że i on w rzeczywistości jest tylko ubogim żebrakiem. Im większym bogactwem i władzą dysponuje, tym większe może się stać jego kłamliwe zaślepienie.
Temu zaślepieniu towarzyszy pełna pychy żądza wszechmocy, w której rozlegają się złowieszczo szatańskie słowa: “będziecie jak Bóg” (Rdz 3, 5), będące źródłem każdego grzechu. „Ta żądza może przyjąć formę społeczną i polityczną, jak pokazały systemy totalitarne XX w. i jak pokazują dzisiaj ideologie promujące jedyną słuszną myśl oraz technonaukę, dążące do tego, by Bóg stał się nieistotny, a człowiek został sprowadzony do masy, którą można posługiwać się w sposób instrumentalny. Obecnie mogą to pokazywać także struktury grzechu związane z modelem fałszywego rozwoju, opartego na kulcie pieniądza, który zobojętnia na los ubogich bogatsze osoby i społeczeństwa, które zamykają przed nimi drzwi, odmawiając nawet tego, by ich zobaczyć” – pisze Franciszek.
Konkludując Ojciec Święty podkreśla, że Wielki Post w tym Roku Jubileuszowym jest sprzyjającym momentem, by wreszcie móc wyjść z wyobcowania poprzez słuchanie Słowa Bożego oraz uczynki miłosierdzia. Chodzi tu zarówno o uczynki względem ciała, jak i uczynki duchowe, gdyż nigdy nie należy ich od siebie oddzielać. „Nie zmarnujmy tego czasu Wielkiego Postu, który sprzyja nawróceniu!” – apeluje Franciszek, polecając wszystkich macierzyńskiemu wstawiennictwu Maryi.
(AC; lg/ rv)